Za wiarę i wolność czyniemy niesnaski
Czytając „Literaturę barską” Gdy bracia szlachta korzystali ze swych swobód, sąsiedzi dbali o to, by z terenów Polski uczynić swój folwark. I doszło do tego, że ziemie Rzeczypospolitej – niebędącej, jak się rzekło wcześniej, w stanie wojny – bezkarnie przemierzały obce wojska: saskie, pruskie, szwedzkie, nie wspominając rosyjskich (choćby w czasie wojny siedmioletniej). Taka to była ziemia niczyja, wykorzystywana przez każdego, któremu tu było po drodze. Przy okazji łupiona dla zaspokojenia swoich potrzeb. Obywatele Rzeczypospolitej, zajęci swoimi sprawami, nie protestowali….